piątek, 28 lutego 2014

Agnieszka Pietrzyk "Urlop nad morzem"



Książkę kupiłam z kilku powodów,jedym z nich był ciekawy tytuł i opis,ładna okładka oraz to że zazwyczaj wydawnictwo Prószyńki mnie nie zawodzi jeśli chodzi o nowości.
Tym razem jednak nie zupełnie ksiazka zaspokoiła moje pragnienia czytelnicze.Niby fajna,ciekawa,wręcz zaskakująca a jednak brakowało mi tego czegoś co lubię...może więcej informacjo o bohaterach,może zmiany miejsca akcji.Chyba zwyczajnie nastawiłam się na fajna obyczajówkę a otrzymałam kryminał.Bardziej sądziłam że "Urlop nad morzem" to będzie taka ciepła opowieść o małżeńskich losach, o dniach spędzonych na plaży,o problemach,dylematach,odpoczynku itp.Kto tak sądzi to się mocno zdziwi czytając nową ksiazkę Pani Pietrzyk.
Beata i Michał są małżeństwem które decyzduje się na wyjazd nad morze.znajoma udostepniła im domek w samym środku listopada.Beata jest osobą która lubi szperać w starociach,Michał stapa mocniej po ziemi.Kiedy Beata zaraz po przyjeżdzie znajduje na strychu pewien bardzo stary list cały odpoczynek staje się koszmarem.A co zawiera list?Dawno,dawno temu napisał go 9 letni Staś.Pisze że jego ojczym zabił własnie mame siekierą i pochował w piwnicy.zaraz zrobi to samo z nim.Jego list jest błaganiem o pomoc.Beata czytając go nie może uwierzyć włąsnym oczom.Razem z Michałem szybko decydują się przeszukac piwnicę w celu znalezenia ciał matki i syna.Co sie okazuje?Faktycznie w piwnicy sa zakopnae szczątki ludzkiego ciała ale tylko jednego.W dodatku po ekspertyzie okazuje się ze były to zwłoki mężczyzny.Od tej chwili młode małżeństwo rozpoczyna śledztwo na własną rękę.Czy znaleziony szkielet należy do ojczyma Stasia?Czy to znaczy że Stasiowi i jego mamie udało się uciec?A może trop prowadzi zupełnie do kogoś innego?
Przyznam ze nie bardzo wciągnęła mnie fabuła ale niech będzie i taka ksiażka.Od razu mówię ze nie jest zła,chyba to ja jakoś weny nie miałam czytając ją.
Zakończenie irytujące.autorka wpadła na szalony pomysł i poprowadziła bohaterów w pulapkę.Ale ta pułapka okazała sie prosta jak bułka z masłem i w ododaku bez żadnych konsekwencji.To juz jak dla mnie science-fiction.

Moja ocena -4/6

niedziela, 23 lutego 2014

Lisa Scottoline "Nie odchodż"



Lisa Scottoline pisze bardzo dobre książki,miałam przyjemność przeczytać wszystkie 3 jakie były ostatnio wydane przez Wydawnictwo Prószyński.
Ksiązka "Nie odchodż" pochodzi z mojego najnowszego staosiku i musze przyznać,  że nie mogłam się jej oprzeć.Byłam bardzo ciekawa, czy będzie mi sie podobac tak samo jak "Spójrz mi w oczy" a może nawet bardziej?
Teraz, tuż po lekturze trudno mi porównac czy była lepsza,może powiem...tak samo dobra.Wyrażnie było "czuć" pióro pani Scottoline, jej styl pisana, emocje i kreowanie bohaterów.Wszystko harmonijne i życiowe.W sam raz dla czytelniczek które lubia dobą powieśc obyczajową która wyzwala różne, czasem skrajne emocje i trzyma w napięciu do ostatniego zdania.

Mike to lekarz pediatra który odbywa misję na wojnie w Afganistanie.Bardzo tęskni do swojej ukochanej żony Chloe oraz nowonarodzonej córeczki Emily.Kiedy dostaje wiadomość o niespodziewanej śmierci Chloe, Mike dostaje krótką przepustkę by pozałatwiać wszystkie sprawy zwiazane z pochówkiem żony.
Jest to bardzo krótki ale bolesny czas powrotu do kraju.Mike stars się nie załamać jednak emocje są silniejsze niż myslał.W dodatku mała Emily reaguje płaczem na jakąkolwiek forme kontaktu z ojcem.Na szczęśćie tuz obok , zawsze chętni do pomocy są Danielle i Bob.Danielle jest siostrą Chloe i z powodu tego, że sama nie może miec dzieci proponuje Mikeowi zaopiekowanie się Emily.Mnie osobiście od początku nie spodobała się ta opieka.Intuicyjnie czułam że nic dobrego z tego nie wyniknie.Danielle i bob wykorzystali Mike w najtrudniejszym dla niego momencie.Kiedy Mike przyjmuje propozycję wyjazdu do Afganistanu na rok nie wie ze będzie to miało decydujący wpływ na jego związek z córką.Od teraz nic nie będzie pewne.Czy Mikeowi uda się odbudować relacjie z córką?
W czasie kiedy Chloe umarła i opadł "pierwszy szok" wychodza na jaw pewne tajemnice jakie ukrywała przez Mikem.Okazała się,że Chloe w momencie śmierci była w ciąży.Mike wiedział, ze nie jest to możliwe by dziecko było jego.Ruszyła spirala trudnych pytań i jeszcze trudniejszych odpowiedzi.Być może ojciec dziecka miał cos wspólnego ze śmiercią Chloe?
Przyznaje bez bicia,  że nie zgadłam z kim Chloe miała romans.Cały czas obstawiałam osobę z jej najbliższego otoczenia.Plus dla autorki za nieprzewidywalne zakończenie.

Powieśc którą się pamięta.Na pewno kiedys do nie wrócę,taka fajna,chociaż bardzo smutna opowieśc o trudnym ojcostwie.O wojnie...nie tylko tej na miecze czy karabiny...ale tez tej o miłość dziecka,o sprawiedliwość, o godność.

moja ocena
6/6

wtorek, 18 lutego 2014

Nowe czytadła

Nareszcie dotarły, nawet w większym składzie jak się spodziewałam.Długo czekałam na ksiażkę z Miry, ale nie liczyłam że dojdą też te które zamówiłam sobie w piatek a bardzo okazyjnej cenie,ale o tym potem.
Moje lutowe zdobycze (czy ja pisałam że będe kupowac 3-4 ksiażki w miesiącu???)




Zacznę od końca stosiku:

*Lisa Scottoline "Nie odchodż" - chyba najbardziej czekałam na tą nowość w lutym.Już ją zdązyłam przeczytać,recenzja wkrótce.Muszę dodać ze wydawnictwo Prószyński zrobiło niespodziankę kazdej kupującej ta powieść- prezent w postaci tuszu do rzęs i kremu Yves Rocher.
*Arno Strobel "Istota"- niedługo pewnie po nią sięgnę bo mnie kusi...
* Agnieszka Pietrzyk "Urlop nad morzem" - już przeczytana,recenzja na dniach :-)
* Patric Bauwen "Tylko on wie"  przypadkowo kupiona w okazyjnej cenia na Allegro,opis jest bardzo ciekawy.
*Agata Kołakowska "Wszystko, co minęło" - nowośc którą chciałam mieć.
* Erica spindler "Stan zagrożenia" od wydawnictwa Mira dla recenzji.Przy okazji opis jest zachęcający.

No a na koniec 3 prawdziwe mega okazje:

1.Joyce Maynard "Długi wrześniowy weekend" kupiona nowa za 4,99zł
2.Randy Susan Meyers "Córki mordercy" nowa za 5,5 zł
3.Diane Dixon "Język sekretow"- nowa tak jak pozotałe w okazyjnej cenie za 6,5 zł.

sobota, 15 lutego 2014

Kim Edwards "Córka opiekuna wspomnień"

Książka z cyklu "Od Iwonki":





Rodzinna historia Davida i Norah.
Kiedy Norah zaczyna rodzić jej mąż David, który jest lekarzem, postanawia "przejąć stery" i pomóc żonie w urodzeniu.Wszystko jest w porządku i Norah rodzi ślicznego chłopca.W tej samej chwili kiedy świeżo upieczeni rodzice zachwycają się chłopcem Norah znów czuje skurcze.Okazuje się że to ciąża blizniacza i na świat przychodzi ich drugie dziecko.Dziewczynka która jako druga przyszła na świat okazuje się mieć zespół Downa.David w ułamku sekundy podejmuje decyzję która na zawsze odmieni jego życie.Postanawia powiedzieć żonie,  że córka zmarła tuz po porodzie a sam dziewczynkę oddaje w ręce Caroline-  pielęgrniarki asystującej przy porodzie.Caroline spełnia prośbę Davida i bedzie milczała przez caly czas.Nie odwozi jednak Phoebe do ośrodka, tak jak prosił David lecz zatrzymuje dziewczynkę u siebie.
W tym samym czasie Norah ogromnie przeżywa stratę córki.Można rzecz że intuicyjnie czuje obecnośc Phoebe.Nie pomaga nawet zorganizowany pochówek "dziecka".Norah i David bardzo oddalaja się od siebie.Wydaje się, że jedna decyzja na zawsze wpłyneła na małżonków i ich wzajemne relacje.Nic juz nie było i nie będzie takie samo.Sądzę że David doskonale zdawał sobie w pewny momencie sprawe jaki ogromny błąd popełnił rezygnując z wychowania Phoebe,ale było juz za póżno na zmainę decyzji.
Tymczasem Caroline zaopiekowała się dziewczynka jak własną córką,tutaj nalezy się ogromne uznanie dla bohaterki ksiazki.Swoja postawą udowodniła że opieka nad dzieckiem niepełnopsrawnym jest zródłem nie tylko trudów ale ogromu miłości jakie daje macieżyństwo.
Historia kończy się smutno.Zaraz po przeczytaniu ksiązki obejrzeałam na youtube film pod tym samym tytułem.
Powieśc oceniam bardzo dobrze, ale męzyły mnie zbyt długie opisy.Ogólnie polecam dla każdego któ lubi rodzinne historie,nieco wzruszające...

Moja ocena -5/6

piątek, 14 lutego 2014

Evans "Obiecaj mi"

Wypożyczona z biblioteki :-)



Z biblioteki ostatnio wziełam sobie dwie ksiazki Evansa.Pierwsza czyli "Zegarek z różowego złota" kompletnie mi nie podeszła.Byłam ciekawa jak będzie z "Obiecaj mi".Tutaj sie mile zaskoczyłam bo książka bardzo mi się podobała, pochłonęłam ją w 1 dzień :-)

Historia miłosna z odrobiną magii.Opowieść o nadziei na lepsze jutro,o obietnicach które powinny byc dotrzymane i o miłości która jest w stanie pokonać wszystko,nawet upływający czas.
Beth jest żoną i matką.Od jakiegoś czasu nie układa jej się z mężem.Kiedy odkrywa że jest zdradzana świat wali jej się jak domek z kart.Wkrótce okazuje się że jej mąż Marc jest chory i zostało mu niewiele życia.Pomimo zdrady i staraconego zaufania Beth wybacza mężowi skok w bok i pozwala mu wrócić do domu.Zdaje sobie sprawę że przecież Marc jest umnierający i choćby ze względu na szacunek to tego co ich łączyło pozwoli mu zostać w domu.Tuż przed śmiercią Marc chce być "uczciwy" i wyznaje żonie,  że zdradził ja nie raz,  bo aż 11 razy.Beth nie może otrząsnąc się z szoku.Nic nie jest w stanie wytłumaczyc męża i nic nie może go usprawiedliwić.
Kiedy zostają same z córeczką  Beth próbuje wrócić do normalności.Pewnego dnia w samo Boże Narodzenie kobieta jedzie do marketu po zakupy.Tam przypadkowo poznaje Matthew.Jego spotkanie juz na zawsze odmieni losy Beth oraz jej córki Charlotte.Nieznany mężczyzna okazuje się wręcz ideałem.Opiekuńczy,przystojny,w dodatku zachowuje się tak jakby dobrze znał Beth i całą jej rodzinę.Kiedy mała Charlotte choruje tylko Matthew zna diagnozę która okazuje się trafna.Skąd wiedział co dolega córce Beth?Kim naprawdę jest?
To co się zadarzyło w życiu Beth będzie jej osobistą tajemnića która będzie trzymała w swoim serce przez wiele lat.

Zakończenie mnie trochę zaskoczyło,bardziej obstawiałąm na jakiegoś anioła stróża...Evans miło mnie zaskoczył tą ksiażką.chociaż "Obiecaj mi " to taka nieprawdopodobna historia to bardzo ciepło i z uczuciem opowiedziana.Milo mi było ja czytać, bo były tez momenty szybkiego zwrotu akcji,  przez co powieść nie wieje nudą.Bardzo polecam :-)

Moja ocena 5/6

niedziela, 9 lutego 2014

Anna Klejzerowicz "Czarownica"



Tą powieść Anny Klejzerowicz musiałm mieć i przeczytać.Długo na siebie czekać nie kazała.
Książka o miłośći,nie tylko dwojga ludzi ale tez o miłości bezwarunkowej do dziecka, zwierząt a także do otoczenia.Autorka wprowadza czytelnika w specyficczny swojski klimat wsi gdzie ucieka się od zgiełku miasta i znajduje swoje miejsce na ziemi.
Tak tez było z Michałem- głównym bohaterem.Zmęczony nieudanym małżeństwem i natłokiem pracy postanawia wyjechać na wieś.Tam buduje wymarzony domek i nareszcie odpoczywa.Od początku przeprowadzki Michał interesuje się pewną kobietą z sąsiedżtwa którą miejscowi nazywają czarownicą.Nutka tajemnicy jaka otacza nieznajomą sprawia że bohater naszej ksiazki zaczyna się nią coraz bardziej interesować.Po krótkim czasie Michał i Ada zostają parą.Każde z nich ma za sobą trudną przeszłośc i buduje na nowo swoje życie w taki czy inny sposób.Każde z nich ma inne priorytety i inne sppojrzenie na świat,ale łączy ich uczucie i nie poddają się istniejącym nieporozumieniom.Kiedy do ich "świata" wkracza Małgosia nikt nie podejrzewa że to wywróci życie Adt i Michała do góry nogami.Małgosia to kilkuletnia dziewczynka która potrzebuje oipieki,miłosci i zwyczajnego domu w którym mogła by dorstać.Jej matka alkoholiczka popełniła samobójstwo zostawiając dziewczynkę samą sobie.Michał postanawia zając się Małgosią.Na to wszystko krytycznym okiem patrzy Ada która stanowczo mówi NIE dzieciom w domu.Dla niej wazniejsze są zwierzęta i to na nie przelewa swoje uczucia.Ada ma powód żeby nie chcieć dzieci,sekret z przeszłości odezwał się i szybko nie da o sobie zapomnieć.Michał robi wszystko co może by zbliżyć Adę i Małgosię.Kiedy wszystko  idzie ku dobremu na ich drodze do szczęscia we troje stanie przeszkoda.Jaka?Zapraszam do poczytania.
Pozytywnie oceniam powieść.Książka pełna prawdziwego życia,ciepła,uczuć.Warto ja przeczytać by przekonać się że nawet banalnie zaczynająca się historia może mieć ogromne przesłanie.Z chęcią przeczytam ciąg dalszy historii o losach Małgosi,Michała i Ady.

Moja ocena 5/6

wtorek, 4 lutego 2014

Evans "Zegarek z różowego zlota"




Książke wypożyczyłam z bibliteki,Evans to pisarz juz mi znany i jak dotad fajnie czytało mi sie jego powieść.Na "Zegarek z rózowego złota" skusiłam sie m.in dlatego, że jest to nowość.
Czego się spodziewałam?Ciekawej,romantycznej i wzruszającej historii.Troche się jednak zawiodłam.Czytała wiele opinii o tej powieści,jedni byli nią zachwyceni a drudzy pisali ze to najsłabsza powieść tego autora.Ja niestety naleze do tej dugiej grupy.

Historia tak banalna i przewidywalna jakiej dawno nie czytałam...David to dobrze sytuowany kolekcjoner zegarów.Kiedy do pracy na stanowisko sekretarki zatrudnia Mary Ann od razu czuje że to kobieta dla niego stworzona.Miłość rozkwita niemal od razu, prawie bez żadnej wiedzy na swój temat David i Mary Ann pobierają się...taaaa...szkoda że tak łatwo w życiu nie ma :-(
Wszystko byłoby sielankowo gdyby nie śmierć dziecka oraz przestepstwo które pojawiło się w fabule.Może ja jakaś zbyt wymagająca jestem ale zupelnie nie rozumiem sensu tej książki.Historia ma ledwie 200 stron i nie wnosi kompletnie nic w moje czytelnicze doznania.Irytuja mnie takie banalne opowiastki o miłosci gdzie wszystko mozna łatwo zdobyc,łatwo mieć, wszystko jest takie piekne a nawet jak pojawia sie problem to tak samo szybko znika.Ech...Pan Evans nie popisał się tym egzemplarzem :-(

Moja ocena -3/6

niedziela, 2 lutego 2014

Emma Donoghue "Pokoj"



Książka której nie sposób zapomnieć.Porusza w czytelniku wszystykie mozliwe emocje,smuci,bawi,wywołuje złość i uczucie totalnej bezradności.Nie polecam dla osób z klaustrofobią,sama czytając miałam wrażenie że jestem zamknieta.

Głównym bohaterem a zarazem narratorem całej powieści jest 5 letni Jack.Chłopczyk wraz z Mamą mieszkają zamknięci i całkowicie odizolowani od świata w jednym malutkim pomieszczeniu który nazywają Pokojem.Jedynem łącznikiem ze światem zewnetrzym jest Stary Nick.Jest to porywacz który 7 lat temu porwał Mamę i więzi ją w specjalnie przygotowanym do tego pokoju zrobionym ze starej stodoły.Pokój ma wzmocnione ścany i podłogi,dżwiekoszczelne okno i drzw,zwyczajnie ucieczka z tego miejsca nie jest możliwa.
dla Jacka Pokój to caly świat jaki zna.Chłopiec tu sie urodził i spędził 5 lat swojego życia wraz z Mamą która robi wszystko zeby nauczyc synka tego co sama pamieta zanim została porwana.Jack jest bardzo inteligentny,umie liczyć,zna mnóstwo gier i zabaw, ale nie wie co jest wiatr,trawa,księżyc,słońce.Mnie, mamie dwójki dzieci w tym synka także 5 letniego nie sposób sobie wyobrazić co przeżywali bohaterowie.Byłam wstrząsnieta a zarazem podziwiałam zdolnośc Mamy Jacka za to jak potrafiła w zaledwie kilku metrach kwadratowych organizowac czas synkowi.Oni się nigdy nie nudzili.Każdą rzecz umieli docenić i sie nia bawić.Każdy mebel miał swoja nazwę a z pustych skorupek po jajkach mozna przeciez zrobic węża :-)
Pomysłowośc to drugie imie tej ksiązki.Wręcz nie mozna sie od niej oderwać,skupia w sobie tyle emocji że tak naprawdę cięzko mi ja nawet recenzjować.Trzymałam kciuki żeby któregos dnia udało sie bohaterom uciec.Mama Jacka wpadła na pomysł jak się wydostac,dla mnie nieco naiwny.Na miejscu Starego Nicka który regularnie odwiedzał Mamę w celu zaspokojenia swoich potrzeb chyba nie załapałaby się na taka wersjęOd razu wiedziałabym ze cos kombinują..Nie mogę za duzo napisać żeby nie psuć zagadki.Czy ucieczka się uda?Jeśli tak to jakie życie będą mieli Mama wraz z Jackiem kiedy pierwszy raz odetchna świezym powietrzem?
Książke bardzo polecam!

Moja ocena 6/6