Za spełnienie niektórych marzeń trzeba słono zapłacić…
Chelsea Maynard przez długie lata marzyła o macierzyństwie,
pieczołowicie planując każdy szczegół rodzinnego życia. Jednak po
trudnym porodzie jej marzenia pryskają niczym bańka mydlana. Śmierć
matki, brak snu, nieustanny płacz Annabelle oraz koszmarne wizje tego,
co może spotkać jej córeczkę, sprawiają, że młoda kobieta zamienia się w
strzępek nerwów. Nie może też liczyć na pomoc lekarza, który uważa jej
problemy za fanaberie. Bliska załamania, modli się o to, by ktoś zabrał
płaczące dziecko chociaż na parę godzin. I wtedy dochodzi do tragedii.
Czy to możliwe, by Chelsea zrobiła krzywdę własnej córce? A może ktoś
wysłuchał jej modlitw?
Ciekawa i bardzo zyciowa powieść dla kobiet,poruszająca trudny temat
depresji poporodowej.Czy zawsze jest tak , że młoda matka jest
bezgranicznie zakochana w swoim dziecku?Czy zawsze stawia jego szczęście
i dobro ponad swoje marzenia? Nie. Jednak trudno się o tym mówi
ponieważ każde wychylenie ponad normę społeczną powoduje brak akceptacji
u ludzi.Właśnie z tego powodu bardzo trudno przyznać sie młodej mamie
ze ma emocjonalne problemy.Bywa tak, że kobieta czuje się zepchnięta na
drugi plan i zwyczajnie ma swojego dziecka dość.Każdy zabieg
pielęgnacyjny u noworodka czy każde karmienie trakuje jak przykry
obowiazek.Chociaż ja niewiele mam do powiedzenia w kwestii depresji to z
przyjemnoscią przeczytałam ksiązkę.
Chelsea 3 miesiace temu urodziła córeczke Anabelle.Dziecko jest zdrowe i
wzbudza zachwyt u wszystkich, poza matką.Chelsea czuje się jak w złotej
klatce.Dni wydajac się być takie same, kobieta tęskni za pracą zawodową
i za odpoczynkiem od dziecka.Przyznaje nawet że chętnie by oddała na
jakiś czas córce po opiekę kogoś znajomego.Mąż Chelsea pomaga jej jak
tylko umie, ale na niewiele to się zdaje.Młoda mtka sama widzi w sobie
problem i czuje że jest z nia coś nie tak.Decyduje się na wizytę u
lekarza,ten jednak bagatelizuje problem i przepisuje jedynie leki
poprawiające nastrój.Stan Chelsea pogarsza się.Dochodzi do tego że miewa
ona wizje w których córce dzieje się krzywda (dziecko spada ze schodów
itp).Dziewczyna jest tak załamana że prosi swoja siostrę Emmę by wzięła
mała Anabelle do siebie.Po telefonie do siostry dziewczyna zapada w
głeboki sen a kiedy się budzi....córki nigdzie nie ma.Na domiar zlego
zupełnie nie pamięta co się wydarzyło poprzedniego wieczoru.Czy ktoś
porwał córkę i spełniło się marzenie Chelsea aby mała nareszcie
znikneła?A może to ona sama cos zrobiła własnemu dziecku?Rozwiazanie
znajdziecie w powieści....
Ksiazka dobra,wciągająca.Byłam ciekawa co się stało z małą Annabelle i
niestety nie zgadłam kto za tym stał.Warto czytac w skupieniu bo
rozwiazanie jest dosc proste :-)
Może "Koszmarne przebudzenie" nie trzymało w napieciu tak jak
"Jedenaście godzin" czy "Dopóki cie nie zdobędę" ale uznaję ksiażke za
wartą przeczytania.
Moja ocena 5/6