poniedziałek, 15 czerwca 2015

Patricia Hermes "Werka Rozterka i nowa niania"







Moja córka czyta.Czyta dużo, codziennie i przestać nie zamierza. I dobrze. To właśnie z myślą o mojej dziewięciolatce chętnie przygarnęłam do recenzji książkę o zwariowanej dziewczynce- Werce.

Tytułowa Werka jest roztrzepana, pełną niekoniecznie mądrych pomysłów, dziewczynką. Mieszka z czwórką rodzeństwa, mamą pracującą w muzeum, tatą pilotem, psem Waflem oraz fretką Margolą. Ze względu na pracę rodziców do ich domu trafia nowa opiekunka Ania. Dzieci od razu polubią nową nianię, niestety rodzice nie od razu zaakceptują pracownicę. Ania zdobędzie przychylność dzieci tym, że ciągle będzie się starała być po ich stronie.Nie do końca spodoba się to rodzicom Werki.
Na domiar złego Werka pewnego ranka wpada na szalony pomysł. Dziewczynka postanawia zabrać fretkę Margolę do szkoły, oczywiście po kryjomu przed rodzicami. niestety podczas zabaw w szkole Margola gryzie chłopca w palec, co przysparza Werce mnóstwa kłopotów. Dziewczyna nie może dłużej ukrywać tego co zrobiła i musi ponieść konsekwencje swoich czynów. Mama na serio będzie chciała oddać Margolę do sklepu zoologicznego, ale Werka zrobi wszystko, co tylko może by uratować zwierzątko przed oddaniem.Po swojej stronie oczywiście będzie miała nową nianię.Jak zakończy się walka o fretkę? Przekonajcie się sami.





Werka rozterka to pierwsza część z serii o przygodach szalonej kilkulatki. Mnie osobiście książka przypadła do gustu. Jest to idealna pozycja dla dzieci czytających już samodzielnie, dobra dla przedziału wiekowego 8-10 lat. Jest na tyle krótka, że nie zmęczy młodego czytelnika, ale na tyle długa, że potrafi zainteresować fabułą. A do fabuły przyczepić się nie można, dziewczynka, chociaż nieco szalona, to tak pozytywnie. Jak każde dziecko w tym wieku pakuje się w rozmaite kłopoty. sęk w tym,by umieć wyciągnąć w nich wnioski. Po lekturze "Werki Rozterki" nasuwa się pytanie: jak ja jestem odpowiedzialna za moje zwierzątko? Czy umiem przyznać się do błędów? Czy kłamstwo popłaca?
Bardzo dobra historyjka z morałem i humorem. Dodatkowe ilustracje wprowadzają dziecko w świat małej łobuzicy. Moja córka przeczytała jednym tchem, potem sięgnęła po drugi tom z taką damą ciekawością.Polecamy!

Dziękujemy portalowi Sztukater za egzemplarz!
Nasza ocena 5/6

6 komentarzy:

  1. Tej serii książek jeszcze moje dzieci ani ja jeszcze nie poznaliśmy. Świetnie, że Kingusia tak lubi czytać książki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale, że Twoja córka tyle czyta, jestem z niej dumna :) Niestety mojej kuzynki córkę nie mogę namówić na książki, kompletnie jej nie interesują.. Zawsze jak do mnie przychodzi chce grać na komputerze ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Niestety synek już nie jest zafascynowany czytaniem a szkoda.Rozumiem więc o czym piszesz,on też woli grać 😉

      Usuń
  3. Ja też jestem dumna z Twojej córci :). Wiadomo po kim ma tą miłość do książek ;)

    OdpowiedzUsuń