środa, 19 sierpnia 2015

58. Maggie O'Farrell "Kiedy odszedłeś"






Są takie powieści, które zmuszają do głębokich refleksji w trakcie i długo po czytaniu. "Kiedy odszedłeś" to powieść nostalgiczna, smutna, ale pięknie ukazująca uczucia.Mnie od razu zaintrygował tajemniczy opis na okładce i piękna okładka. Zapowiadała się książka, którą warto przeczytać Skusicie się na odrobinę wzruszenia?

Alice Raikes wybiera się w podróż do Szkocji, by odwiedzić najbliższą rodzinę. Kiklugodzinna podróż przebiega bez większych zakłóceń. Gdy dociera na miejsce spotyka się z siostrami, lecz chwilę póżniej dzieje się coś tak strasznego, że Alice musi wracać natychmiast do Londynu. Nie mówiąc  co zobaczyła,wsiada z powrotem do pociągu, zostawiając zszokowane siostry na peronie. To nie koniec dramatycznych zdarzeń, jkie czekają tego dnia Alice. Podczas powrotu do domu ulega ona wypadkowi i zapada w głęboką śpiączkę. Bliscy czuwają przy jej łóżku, zastanawiając się czy był to "tylko" wypadek czy może próba samobójcza.
Podczas śpiączki Alice wędruje pomiędzy swoimi wspomnieniami...dzieciństwo, lata młodości, płomienny romans, to wszystko wypełnia jej myśli i wraca ze zdwojoną siłą. Rodzina czuwająca przy jej szpitalnym łóżku przeżywa koszmar. W trakcie całego stresu jaki odczuwają na jaw wychodzą pewne tajemnice rodzinne. Jaki będzie finał całej historii?

Alice nie miała łatwego dzieciństwa. Toksyczna matka oraz wieczne życie w cieniu swoich pięknych sióstr dało się we znaki Alice. Bez trudu czytelnik może wsiąknąć w psychikę głównej bohaterki, wkroczyć z zakamarki jej duszy i razem a nią przezywać trudy życia. Autorka na  przykładzie Alice pokazała czytelnikowi jaki wpływ na dorosłe życie na dzieciństwo. Czym skorupka za młodu nasiąknie...
Książka została tak napisana, że z początku z trudnością łapałam wątki. Kiedy jednak pomału zatracałam się w czytaniu historia wydała mi się coraz ciekawsza. Nie zrażajcie się początkowym chaosem w fabule. Autorka specjalnie namiesza w głowie, będziecie błądzić po przeszłości i teraźniejszości, bo za chwilę połączyć wszystkie wątki w jedną spójną całość.
Maggie O'Farrell poruszyła w swej powieści tematy trudne, miłość, śmierć, strata. Wszystko co przeżywany najmocniej, najgłębiej.Powieść wypełniona  smutkiem i melancholią, nie należy do lektur łatwych, ale zmusza do zastanowienia się nad swoim życiem. Od czasu do czasu takie historia są nam potrzebne.

Warto również zwrócić uwagę na wydanie książki, dokładnie takie jak lubię. Przepiękna nastrojowa i nieco tajemnicza okładka, sztywna okładka, przyjemny w dotyku papier. To wszystko sprawia, że powieść czyta się jeszcze przyjemniej.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Sonia Draga.
Moja ocena 5/6


2 komentarze:

  1. Uwielbiam książki zmuszające do refleksji, ta wydaje się idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mam książkę. Skusiłam się na nią. Jeszcze nie wiem, kiedy ja przeczytam, ale przeczytam na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń