poniedziałek, 16 czerwca 2014

Erica Spindler "Wyścig ze śmiercią"


Każdy kto lubi powieści z dreszczykiem zna nazwisko Spindler. Ja osobiście spotkałam się pierwszy raz z jej ksiązką kupując wydanie pocket w Biedronce jakieś 1,5 roku temu. "Wyścig ze śmiercią" jest moim czwartym thrillerem tej autorki. Jak dotąd mogę śmiało twierdzić, że biorę jej książki w ciemno, bo jeszcze się nie zawiodłam.
Powieść zaczyna się w momencie gdy Rachel, siostra Liz, ma kłopoty. Nic nie wiadomo...co jest przyczyną nagłego niepokoju Rachel ani kto ją przesladuje. wiemy tylko tyle, że dziewczyna która do tej pory była przykładną panią pastor na Florydzie przed czymś ucieka i najwyrażniej kogoś się boi. Ostatni ślad jaki po sobie zostawiła to wiadomość nagrana na automatycznej sekretarce. Rachel zadzwoniła do Liz by poinformowac ją w pośpiechu że dopadli ją i musi uciekać.
Liz nie daje wiary w ucieczkę siostry tak jak sugeruje policja. Rachel była spokojną i sumienną osobą i Liz wie, że dla własnego "widzimisię" nie opuściła by swojej pracy ani ludzi którym pomagała będąc panią pastor.
Kiedy Liz bierze sprawy w swoje ręcę i jedzie na Florydę zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Zostają brutalnie zamordowane kolejne dziewczyny. Wszystko wskazuje na to że jest to powtórka zbrodni sprzed wielu lat. Jednak coś tu nie do końca pasuje. W odkryciu prawdy Liz pomaga jej były policjant Rich a prywatnie właściciel baru. Oboje podejrzewają że w sprawy morderstw wmieszana jest lokalna sekta.
W tej powieści Spindler mamy trochę takie poplątanie z pomieszaniem. Jest wątek satanistów, byłego wieżnia, trochę romansu...Dla mnie chyba za wiele jak na jedną książkę.Zdecydowanie wolę skupić się na jednym.Zakończenie całkowicie odbiegało od moich norm myśleniowych.Autorce i tym razem udało się mnie zaskoczyć.Nie zgadłam kto jest mordercą i przyznaje że była to osoba najmniej przeze mnie podejrzewana. To duży plus dla pani Spindler.
Książkę polecam. Chociaż poprzednia bardziej mi się podobała ze względu na tematykę to ta tez ma swoje zalety i z pewnością znajdą się jej fani.Warto dodać, że fajnie wydaje swoje książki Mira Harlequin. Podoba mi się ich wielkość, okładki i czcionka.

Moja ocena +4/6

1 komentarz:

  1. Malwinka u nas w bibliotece pojawiła się ta książka, więc poczekam aż będzie dostępna w naszej filii. Nie wysyłaj mi jej :) Napisz co ci powiedziała lekarka po wczorajszej wizycie u lekarza. Zdrowia dzieciaczkom życzę.
    "Żona psychopaty" denerwowała mnie ;) Zobaczymy jakie ty będziesz miała wrażenia. Ja ogólnie Malwinka wysiadam. Wszystko mnie drażni, wkurza, nie mam na nic sily i nic mi sie nie chce. Mało mi brakuje do jakiejś depresji ;) Nie wiem ile można ciągnąć dniówek pod rząd 13.45 do północy. Wczoraj musiałam upominać się o swój letni urlop, który kierowniczka sama sobie zaplanowała na przełom lipca i sierpnia. Jarek sie do mnie dostosował, a ta mi wyjeżdża, że mi jednak go zmieni. Ja juz zgadzam sie na wszystko, ale już nie wytrzymałam i powiedziałam, że chcę się zgrać z Jarkiem i chcę mieć tak urlop jak mi wcześniej ustaliła. Niech dotrzymuje słowa, tym bardziej, że to ja dostosowałam się do jej planów urlopowych i sama mi go wtedy wystawiła.Z wielką łachą, że nie będzie miał kto pracować, ale da mi w końcu go od 28 lipca ( i tak sobie zmieniła, bo jeszcze weekend przed urlopem będę miała pracujący, a miałam mieć od 26... )

    OdpowiedzUsuń