czwartek, 5 marca 2015
16.Diane Chamberlain "Milcząca siostra"
Daine Chamberlain to moja ulubiona pisarka.Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na jej obyczajówkach.Jedne były rewelacyjne ("Sekretne życie Cee Cee Wilkes", "W słusznej sprawie"), inne po prostu dobre ("Szansa na życie","Zatoka o północy" ale żadna nie była w mojej ocenie nawet przeciętna. Wiem, że gdy sięgam po ksiązki Diane to będzie to dobrze spędzony czas.
Tym razem autorka wprowadza czytelnika w świat tajemnic rodzinnych, które wychodząc na światło dzienne całkowicie odmieniają życie Riley- głównej bohaterki. Dziewczyna straciła prawie wszystkich bliskich,został jej na świeci tylko brat Danny. Zmarła jej mama, niedawno także ojciec a siostra Lisa popełniła samobójstwo kiedy Riley miała dwa latka. W rodzinne strony wraca, by uporządkować dom ojca i wystawić go na sprzedaż. W tym pomaga jej Jeannine wraz z córką. Część majątku,który zostawił po sobie tata Riley przypada też Tomowi i Vernice. Wizyta u nich wzbudza u Riley pewne podejrzenia, że rodzice nie byli do końca szczerzy z nią i jest coś, czego koniecznie musi się dowiedzieć o swoich najbliższych i o sobie samej.
Kiedy okazuje się, że Lisa wcale nie popełniła samobójstwa, Riley za wszelką cenę chce dociec prawdy i odkryć mroczne sekrety ich rodzinnego domu. Jak się okaże, prawda będzie bolesna, ale jej poznanie spowoduje szansę na nowe życie.
Ksiązkę czyta się błyskawicznie, pomimo trudnej tematyki i skomplikowanych losów rodzinnych.Zbudowane napięcie i ciekawa intryga powodują, że nie sposób jej na chwilę odłożyć.To książka, którą chce się czytać, bo autorka tak manewruje czytelnikiem, że dopiero w ostatnich rozdziałach jestesmy w stanie poznać całą prawdę o bohaterach.Ich sekrety pomału wychodzą na jaw, by pod koniec odkryć wszystkie karty.
Diane Chamerlain doskonale wie, jak sprawić by nawet zwykła opowieść nabrała tempa i barw, a obyczajówkę czytało się z wypiekami na twarzy.
Autorka po raz kolejny Was zaskoczy i zagra na emocjach.Dopracowana historia spodoba się fanom jej twórczości.Nie zawiedziecie się, to znów ta sama Chamberlain w świetnej formie.
Polecam!
Moja ocena +5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Malwinka ja mam wszystkie książki Chamberlain, ale " Zatoki o północy " i " Sekretnego życia..." jeszcze nie czytałam. Brakuje mi czasu :) Chamberlain, Picoult, Scottoline to chyba moje ulubione autorki, które piszą najlepsze obyczajówki.
OdpowiedzUsuńMalwinka chętnie bym pożyczyła od ciebie kiedyś tam "Obietnicę Łucji". ja opanowałam teraz książkę Marcina Prokopa ;) Teraz zaczęłam " Bańki mydlane " .
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie dodałam plusa do tej szóstki, za tą przewidywalność ;) Nareszcie premiera dzisiaj "Maminsynka" i zrobiłam sobie zamówienie ;)
OdpowiedzUsuńChamberlain to moja MIASTRZYNI. Jest świetna, takiej gry na emocjach jak przy jej książkach doświadczyć dziś coraz trudniej.
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)