piątek, 27 marca 2015
23. A.S.A Harrison "W cieniu"
O tym co się dzieje w czterech ścianach wiedzą tak do końca tylko Ci co w nich mieszkają. Graz pozorów to sztuczka często stosowana przez małżeństwa i związki. Kiedy rzeczywistość nie jest taka kolorowa jak na początku się wydawała jesteśmy zdolni walczyć o miłość, poczucie bezpieczeństwa, dom, rodzinę. Gra jest warta świeczki gdy chodzi o uczucie, czy zbudowanie ponownie więzi między sobą, ale gdy kwestią są pieniądze możemy się spodziewać najgorszego...
Dwoje ludzi, Jodi i Tedd tworzą długoletni związek. Żyją w tzw. wolnym związku, chociaż przed laty Tedd nalegał na małżeństwo, to Jodi nie spieszyła się do ołtarza. On budowlaniec, ona terapeutka. On daje jej wszystko, piękny dom, majątek, stabilizację. Ona nie szuka szczęścia gdzie indziej, jest mu wierna i oddana, gotuje przysmaki, perfekcyjnie dba o dom, nie wymaga zbyt wiele w zamian.
Wszystko burzy tę sielankę kiedy pod znak zapytania trafia wierność Todda. Romans z córką przyjaciela sprawia, że Todd czuje się wciąż atrakcyjny.Tak młoda dziewczyna tylko łechce jego męskie ego, w związku z czym Jodi idzie w odstawkę. Sprawy bardziej komplikują się, gdy Natasha zachodzi w ciążę a Todd nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. W szybkim tempie planują ślub i wspólne życie. Dotychczasowa partnerka Tedda musi pogodzić się z faktem, że zostaje sama, a brak zalegalizowania związku oznacza dla niej też bankructwo. Jedynym ratunkiem wydaje jej się nie dopuszczenie do ślubu z kochanką. Planuje zemstę jednocześnie zakładając maskę normalności i absolutnego spokoju. To gra uczuć i emocji gdzie nagrodą będzie dom i majątek.Todd musi zniknąć, dosłownie.
Dawno nie czytałam książki, która w tak dokładny sposób analizuje od środka związek dwojga ludzi. Autorka w bardzo precyzyjny sposób nakreśliła portrety psychologiczne bohaterów. Czytelnik może z łatwością zauważyć ogromne różnice postrzegania tego samego problemu przez dwoje zupełnie różnych ludzi. Jodi i Todd chociaż tworzyli parę mieli zupełnie inne oczekiwania a zdarzenia z przeszłości tylko jeszcze bardziej ich poróżniły.
To co mnie się podobało to klimat tej książki. Muszę zaznaczyć, że "W cieniu" na na okładce napis thriller, lecz ja bym tą książkę zaliczyła do bardzo dobrych powieści psychologicznych. O tym za chwilę.
Ja strasznie lubię takie gatunki, tak wspaniale wykreowane postaci i tego typu problemu. Spory rodzinne, kłopoty w związku, choroby dzieci to tematy których szukam wybierając konkretne ksiązki. Nie jest to na pewno lektura łatwa i lekka, wręcz przeciwnie,musiałam się mocno skupić na czytaniu, a na samym początku trochę się nudziłam. Na szczęście po 100 stronach "W cieniu" wciągnęła mnie na tyle, że z ciekawością czytałam co dalej.
Niepotrzebnie w opisie z tyłu książki podano nam jak na tacy całą fabułę. Popsuło mi to czytanie, wolałabym nie wiedzieć, że Jodi planuje morderstwo.Taki minus mały za to.
Wrócę jeszcze do nazwy "Thriller". Niestety mroczny klimat to nieco za mało by książka była thrillerem. Nie ma tu wartkiej akcji ani dreszczy na plecach. Od początku na spokojnie mamy wyjaśnione co się stanie i z jakiego powodu. Zagadki w książce nie znajdziecie.
Skąd więc taka moja ogólna ocena? Bo jak na powieść psychologiczną jest to bardzo dobra pozycja, godna polecenia. Dla fanów dreszczowców będzie niewystarczająca, ale dla miłośników psychologicznych analiz wręcz idealna. Polecam!
Serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzyjny.
Moja ocena -5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To Malwinka ja chętnie pożyczę od ciebie tą książkę, a chyba zrezygnuję z tego " Smaku tulipanów ", skoro ta jest lepsza, a Smak... ma jakieś tam wątki historyczne, których fanką raczej nie jestem.
OdpowiedzUsuńteraz czytam " W milczeniu " od ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co można podciągnąć pod książkę psychologiczną. Trafił do mnie argument, że "Dawno nie czytałam książki, która w tak dokładny sposób analizuje od środka związek dwojga ludzi".
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo chętnie przeczytam tę powieść :)
Radku, nie zawiedziesz się. Ta książka daje do myślenia.Pozdrawiam!
UsuńHej Malwinka :) Wpadam z kawą. Mam wolne 4 dni :) Skończyłam czytać " W milczeniu " - fajna.
OdpowiedzUsuńWydłużę, wydłużę ten termin ;) " Sekretne życie..." kojarzę z opisu. Też teraz będę czytała " Nie waż się " :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńNie jest to dla mnie jakaś obowiązkowa pozycja do przeczytania, ale będę ją miała na uwadze. Sama lubię takie książki, więc myślę że "W cieniu" mogłaby mi przypaść do gustu :).
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę, ale opinie o niej są bardzo różne, więc wstrzymam się z jej kupnem i poczekam aż zakupią ją w bibliotece w moim mieście ;)
OdpowiedzUsuń