poniedziałek, 8 grudnia 2014
Francesca Simon "Koszmarny Karolek- Tajny klub na wojnie"
Z całą pewnością mnóstwo jest książek dla dziewczynek, dla tych mniejszych i większych. sklepowe półki uginają się pod opowieściami o księżniczkach, królewnach, czarodziejkach i wróżkach. Ale gdy przychodzi nam kupić fajną książkę dla kilkuletniego chłopczyka to wybór nie jest już tak oczywisty.
Z okazji dwudziestolecia powstania Koszmarnego Karolka postała seria krótkich opowiadań o tym niegrzecznym chłopcu. Jedną z nich dostaliśmy do recenzji od Wydawnictwa Znak Emotikon.
Wstyd się przyznać, ale to nasze pierwsze książkowe spotkanie z Karolkiem.Owszem, dzieci znały Karolka z tv, ale z ogromną ciekawością zapoznały się z historyjkami w książce.
Bohater wzbudził w nas mnóstwo emocji, tych pozytywnych. Pomimo, że chłopczyk najczęściej od najbliższych słyszy zdanie "Karolku, jesteś koszmarny" to naprawdę da się lubić. Nico niesforny, roztrzepany, ale pragnący uwagi i miłości jak każde dziecko. niczym nie odbiega od równolatków, no może poza ciętą ripostą i czarnym humorem.
Dzieciom najbardziej przypadło do gustu opowiadanie o szczepionce i Siostrze Strzykawie. Świetnie i humorystycznie przedstawiony obraz dziecięcego lęku, można się pośmiać, współczuć Karolkowi a na końcu wyciągnąć trafne wnioski, że nie należy kłamać i oszukiwać, ponieważ można na tym wyjść gorzej niż się przypuszczało.Idealne motto dla dzieci :-) Moje Skarby przez pół historii śmiały się w głos ale pod koniec zadawali mi mnóstwo pytań o zachowanie Karolka i konsekwencje jakie musiał ponieść. Plus dla książki.
Bardzo fajny jest tez rozdział dotyczący brata Karolka- Doskonałego Damianka. Rywalizacja o względy rodziców pośród rodzeństwa jest tu na pierwszym planie. Czy nie jest tak, że rodzice czasem niesprawiedliwie nas osądzają? Karolek walczy o równość w domu i robi wszystko by rodzice zauważyli, że Damianek wcale nie jest taki doskonały a on koszmarny jak się przyjęło.Czy chłopcom się uda dojść do porozumienia i zdobyć przychylność wśród bliskich?
Zapraszam do poczytania.
Dodatkowo w książeczce znajdziemy całkiem sporo zabawnych dowcipów (z tego o kanibalach sama się uśmiałam), niektóre musiałam tłumaczyć dzieciom, ale starsze poradzą sobie świetnie.
Podsumowując...bardzo na plus. Śmieszna, ale z morałem, dla chłopców i dla dziewczynek też.Chętnie kupimy (lub wypożyczymy w bibliotece) kolejne części.
Serdecznie polecamy i dziękujemy Wydawnictwu Znak Emotikon za egzemplarz!
Nasza ocena 5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Malwinka ale dostałaś fajna książkę do zrecenzowania. Karolka dobrze znamy :) Ledwo tydzień temu byłam z Adim u lekarza i znowu powtórka z rozrywki. Dzisiaj gorączka 39 stopni... Jutro miał uczestniczyć w olimpiadzie matematycznej a tu choróbsko go zmogło i siedzenie w domu do końca tygodnia.
OdpowiedzUsuń