Czyta nie tylko mama, ale i jej dzieci. synek z racji tego ,że zna dopiero pojedyncze litery sam niestety nie czyta. Za to córcią się mogę już pochwalić.Wczoraj zaczęła kolejną książeczkę z serii Animal Magic pt. "Gilbert ratuje sytuację". Dziś patrzę a ona jest na 117 stronie!!!! Dodam dla tych co nie wiedzą, ze ma niespełna 8 lat, zdała z wyróżnieniem do 2 klasy :-)
Ot, coś takiego moje starsze dziecię czytuje:
Jeszcze mi wczoraj córcia powiedziała:
_Pamiętasz mamo, kiedyś mi powiedziałaś że chciałabyś mnie zarazić tym czytaniem, no to masz... :-)
No to mam...uzależnione od czytania dziecko :-) Jupiiiiii :-)))))
A ostatnie zakupy książkowe dla dzieci to m.in.
Cieszą mnie w takim samym stopniu, jak te kupione dla mnie :-)
No brawa dla Kingusi za samodzielne czytanie :) Adi na razie czyta tylko to, co musi ;) Fajne te książki dla dzieci. Ja moim kupię pewnie jakieś na urodziny. Mam urlop :))) Całe dwa tygodnie :)
OdpowiedzUsuń