Od zawsze podobały mi się zapiski innych recenzentów właśnie na Bloggerze, ale niestety nie umiałam sobie tu założyc bloga.
Wystarczyło ociupinkę poszperać w Internecie i już mam swojego bloga.Chyba tu zostanę na dłużej :-)
Muszę pomalutku przenieść swoje notki z poprzedniego bloga i będzie git :-)
Przyznam, że trochę szkoda mi wszystkich komentarzy które miałam przy każdej notce ale cóż...Coś za coś...
Mam nadzieję że się nie zawiodę pisząc w tym miejscu.
A teraz zaległy stosik od Iwonki:
3 świetne tytuły które chciałam przeczytać.
Nie mogłam się oprzec pokusie i "Macochę" mam już opanowaną.Recenzja na dniach.
Dziękuję Iwonka!
Nie ma za co Malwinka :) Zdjęcia nie chcą ci się załadowac, bo pewnie nie zmniejszasz rozdzielczości. Ja zawsze obcinam 500x350 i dopiero wklejam na bloga. W takim razie zapisuję tą stronę w moich ulubionych :) Komentarzami się nie przejmuj, będą nowe ;)
OdpowiedzUsuńHej :) A ja mam urlop... znowu... do piątku... Zła jestem, że teraz mi dają wolne, a później w razie potrzeby mieć go nie będę , no ale tylko mogę powściekać się na te ich zagrywki w domu. Przetrawiłam "Ta druga, słodka i ostra" i wieczorkiem mam zamiar sięgnąć po "Zastępczą żonę" Trochę mnie zejdzie nad nią, bo strasznie gruba jest ;). A teraz ty Malwinka co podczytujesz? ;)
OdpowiedzUsuńMalwinka cieszę się, że w końcu czytam to co mam w domu ;) Zdecydowałam, że będę zabierała się za książki naprzemiennie, te słabsze i te lepsze. Tych kiepskich sie pozbędę, a te lepsze będę miała na poprawę humoru po tych pierwszych ;) Jeszcze chwilę siadłam na internet, przejrzę z grubsza strony i zabieram się za tomisko ;)
OdpowiedzUsuńHej. Dzieci w szkole i w przedszkolu, a ja wpadam na kawkę ;) " Zastępcza żona " zapowiada sie na fajna książke ;)
OdpowiedzUsuń