niedziela, 18 maja 2014

C.L. Taylor "Gdzie kończy się cisza"


Seria wydawnictwa Prószyński Kobieca Strona Thrillera to jedna z najlepszych serii dla kobiet lubiących książki trzymające w napięciu.
Wcześniej czytałam i zachwycałam się książką "Dopóki Cię nie zdobędę" a na półce czeka nieprzeczytana "Co z Ciebie za matka".
Biorąc do ręki najnowszą książkę tej serii spodziewałam się wciągającego thrillera i mega zaskoczenia na końcu. Nie do końca powieść spełniła moje oczekiwania.
Powieść zaczyna się w momencie, gdy Sue i Brian spędzają każdą chwilę w szpitalu przy łóżku swojej nastoletniej córki Charlotte.Brian nie może pogodzić się z myślą, że jego córka próbowała popełnić samobójstwo rzucając się pod nadjeżdżający autobus. Sue instynkt matki podpowiada że coś złego musiało sę wydarzyć w życiu dziewczyny by postąpiła w taki sposób.Postanawia za wszelką cenę odkryc prawdę co pchnęło Charlotte do tak desperackiego kroku. Zagadka goni zagadkę.W między czasie poznajemy drugą płaszczyznę powieści jaką są wspomnienia Sue przed wielu lat. Jaki będą one miały wpływ na terażniejszość?Wiele lat temu Sue była w toksycznym zwiążku z mężczyzną który niszczył jej psychikę jak sie tylko dało najbardziej. Poniżana, bita, nabawiła się depresji i musiał korzystać z pomocy psychologa. Teraz kiedy jest bliska odkrycia prawdy o życiu Charlotte nikt nie wierzy w jej wersję wydarzeń.Sue musi stawić czoła przeszłości oraz udowodnić że nie postradała zmysłów.
Cała historia jest bardzo ciekawa i trzyma w napięciu.Jednak zakończenie rozczarowało mnie totalnie. spodziewałam się takiego "wow" jak w przypadku "Dopóki cie nie zdobędę" gdzie nie mogłam uwierzyć w to, co czytam...nie mniej jednak książkę bardzo polecam, ale na jakiegoś spektakularnego zakończenia nie ma.
Moja ocena 5/6

3 komentarze:

  1. Tak Malwinka. Książka ciekawa, trzyma w napięciu, ale... ;) na zakończeniu zawiodłam się. Myślałam, że będzie bardziej zaskakujące. Zostawiam jednak ją na zawsze w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) zmykam do pracy. Wpadłam tylko ci napisać, że jestem w połowie "Zabładziłam" ;) Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  3. No to czekam na nowy twój wpis ;) Nie wiem, czy uda mi się wpaść na notkę do ciebie jeszcze dzisiaj, bo będę do północy w pracy :( Czeka mnie ciężki i długi dzień. Ta seria Hachette zaczyna mnie lekko drażnić, dlatego czytam w przelocie, żeby powystawiać je na allegro.

    OdpowiedzUsuń