sobota, 24 stycznia 2015

6.Agnieszka Olejnik "Dante na tropie"

Recenzja przedpremierowa:



Po lekturze książki "Zabłądziłam" wiedziałam, że Agnieszka Olejnik potrafi pisać świetne książki. Kiedy dojrzałam w zapowiedziach wydawnictwa Literackiego "Dante na tropie" czułam, że prędko muszę sprawdzić, czy i tym razem nie zawiodę się na twórczości Olejnik. Chociaż obie książki różni bardzo wiele, to mogę z czystym sumieniem polecić zarówno autorkę jak i jej książkowych bohaterów.
Anna Drozd jest kobietą po przejściach. Przeprowadza się do małego miasteczka, gdzie zaczyna pracę jako bibliotekarka.Wolny czas spędza spacerując ze swoim wyżłem weimarskim o imieniu Dante. Anna lubi spokój i ciszę, dlatego najlepiej czuje się w swoim wyremontowanym domku zwanym Dąbrową. Ten spokój zostaje zmącony podczas pewnej przechadzki po lesie, kiedy Dante w pysku przynosi swojej pani ludzki palec. Anna jest w szoku. Na policji zeznając okoliczności zdarzenia poznaje Wiktora, to on będzie zajmował się sprawą tajemniczego palca a także morderstw, które wkrótce zawładną miasteczkiem. Co najgorsze...zaczynają ginąć w tajemniczych okolicznościach ludzie, z którymi bliski kontakt miała Anna. Ona także, wkrótce znajdzie się w poważnym niebezpieczeństwie...

Obawiałam się jednego, na okładce wydawca zachęca czytelnika słowami "mroczny kryminał i namiętny romans w jednym". O ile tego pierwszego się nie bałam, bo lubię mroczne zagadki i atmosferę grozy, to namiętny romans budził we mnie pewną obawę, że popsuje mi całą frajdę z czytania. Nie lubię erotycznych scen w książkach a już połączenie kryminału i erotyki zupełnie mi nie pasowało. Odetchnęłam z ulgą,uff... Agnieszka Olejnik świetnie połączyła wątek kryminalny z obyczajowym. nie znajdziemy tam niczego z typowego romansu.Owszem, jest miłość, ale powolna, przemyślana, bez przesłodzenia czy szybkiego happy endu. Na wszystko przyjdzie czas.
Najbardziej podobał mi się wątek Wiktora i Anny. Dwoje ludzi z przeszłością pragnie zbudować nowy związek i zacząć żyć razem. Wspomnienia oraz ich sekrety nie pozwalają sielankowo cieszyć się szczęściem. Żeby zacząć życie z czystą kartą trzeba pozamykać wszystkie dawne sprawy, pożegnać się z przeszłością. Życie jest tu i teraz, kiedy za często oglądamy się za siebie gubimy najważniejsze rzeczy, które sprawiają, że czujemy się szczęśliwi teraz. Bardzo fajnie Agnieszka Olejnik opisała proces budowy od zera nowego życia naszych bohaterów. On i ona mieli wiele na sumieniu, a jednak uparcie dążyli do bycia razem.

Zagadka kryminalna także niczego sobie,no nie zgadłam kto był mordercą.Realnie opowiedziana historia, która swe korzenie ma w przeszłości. Napięcie trzymało się każdej strony i o nudzie nie było mowy. W "Dante na topie" ciągle się coś dzieje, jak nie kolejne morderstwa to skomplikowane życie bohaterów.Nie ma miejsca na oddech, ale czy nie o to chodzi w dobrych książkach? Momentami można poczuć ciarki na plechach, by za chwilę zatracić się w miłosnych rozterkach Anny i Wiktora. Dante dodaje smaczku książce będąc wiernym przyjacielem i wybawcą z opresji. Bardzo polecam!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Moja ocena +5/6

5 komentarzy:

  1. Jeszcze samo połączenie kryminału i romansu nie jest złe - ale pod jednym warunkiem: że miłość, erotyka czy co tam jeszcze, nie jest wrzucona na siłę, a związek tylko dopełnia całości. Najgorsze są te książki, w których autorzy na siłę wplatają miłosne uniesienia, a jeszcze gorzej, gdy takie sceny zupełnie nic nie wnoszą do fabuły... Tak ostatnio zwiodłam się niestety na Carskiej roszadzie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Malwinka widzę, że fajna książka, bo na razie te opinie, które czytałam są tylko pozytywne :) Czytam teraz "Zaciszny zakątek". Taka zwyczajna obyczajówka, chyba, że coś bardziej rozkręci się. Słabo mi to czytanie idzie. Za to wczoraj zamiast czytać obejrzałam film "Still Alice" na podstawie książki "Motyl" Genovy. Super jak dla mnie. Nawet Jarek wczuł się i oglądał razem ze mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze "Motyla", ale tym razem najpierw obejrzałam film na przekór moim zasadom ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tą książkę po prostu pochłonęłam. Była niesamowita! Uwielbiam połączenie kryminału z obyczajówką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Malwinka dzisiaj skończyłam "Zaciszny zakątek" Kołakowskiej. Będziesz chciała poczytać?

    OdpowiedzUsuń