czwartek, 4 września 2014
Paula Daly "Gdy przejdziesz przez próg"
Kolejna bardzo dobra książka z serii "Kobieca strona thrillera". Lubię tą serię i uważam że są to książki warte uwagi, szczególnie jeśli lubi się połączenie obyczajówki z dawką grozy i tajemnicy.
Na ile można zaufać przyjaciółce? Po jakim czasie można śmiało powiedzieć że zna się kogoś bardzo dobrze? A co jesli osoba którą znamy wiele lat jest zupełnie kimś innym?Takie pytania będą nasuwać się w trakcie czytania. Jest to historia pewnej rodziny, która zmierzyła się z ludzką bezwzględnością i utraciła zmysł intuicji. Opowieść o małżeństwie, które rozpadło się na milion kawałków pod wpływem chwili i o przyjaciółkach, które tak naprawdę nigdy nimi nie były.
Córka Natty i Seana podczas szkolnej wycieczki trafia do szpitala. Natty bez względy na wszystko jedzie do córki zostawiając męza i drugą córkę pod opieką Eve, z która się przyjażniła. Wystarczyło kilka dni nieobecności Natty by jej życie całkiem się odmieniło. Po powrocie do domu z córką, okazuje się że Sean ma jej coś ważnego do powiedzenia. Eve tak bardzo "zaopiekowała " się Seanem że on jest w niej totalnie zakochany. Ma w nosie rodzinę, dwie córki, wszystko co do tej pory osiągnęli z Natty, teraz liczy się tylko Eve.
Natty jest w rozsypce, nie może zrozumieć co takiego wydarzyło się w czasie jej nieobecności, że mąż odchodzi z jej przyjaciółką, którą o dziwo znała tyle lat!
Co gorsze Eve manipuluje nie tylko Seanem ale też dziewczynkami. Próbuje udowodnić Felicity i Alice że Natty jest złą matką i lepiej im będzie bez niej. Praktycznie wszystkich próbuje przeciągnąć na swoją stronę.
Eve to sprytna kombinatorka i osoba o dwulicowym obliczu. Strach mieć taką przyjaciółkę, która ni z tego ni z owego zabierze się za rozbicie rodziny. Brrr...czytałam i ciarki miałam na skórze.
Najbardziej denerwującą postacią był dla mnie Sean. nie znalazłam w nim ani odrobiny męskości. Typowe ciepłe kluchy udające macho. Wystarczyło raz zrobić mu seksualna przyjemność by bez wahania rzucił Natty.. Jak można zakochać się w kimś w ciągu kilku chwil, twierdząc że bardzo kochało się żonę? Dla mnie żałosna postać, pełna kompleksów i niestety od początku do końca nie potrafiłam poczuć do niego sympatii.
Na jego miejscu przegoniłabym tą Evę gdzie pieprz rośnie, nie czekając aż narobi jeszcze większych szkód.
Książka trzymająca w napięciu, ale czyta się lekko jak obyczajówkę.Zakończenia otwarte i może to dobrze, że nie wszystko zostało napisane czarno na białym bo czytelnik może snuć sobie podejrzenia jak to wszystko się potoczyło dalej...
Ja tylko mogę napisać tyle, że mam nadzieję że Natty zrobiło to co należało się Eve i postapiła zgodnie ze swoim sumieniem. Nie wiem czy odważyłabym się na taki krok, ale rozumiem bohaterkę, że przeszło jej to przez myśl.
moja ocena +5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kusisz! Muszę się zaopatrzyć w tą serię.
OdpowiedzUsuńSzczególnie polecam "Dopóki cie nie zdobędę", jak dla mnie to nr 1 tej serii. :-)
UsuńI jeszcze te ciepłe kluchy, jak ja uwielbiam to wyrażenie! :D
OdpowiedzUsuńha ha to super :-) On faktycznie był taki, ze to wyrażenie pasuje idealnie!
UsuńPewnie też będę miała nerwy na tego męża głównej bohaterki ;) Malwinka po Adrianku nic nie mam na zbyciu. Co miałam dałam spory czas temu siostrze Jarka.
OdpowiedzUsuńMarzę o tej książce:) Ale na razie brak pieniążków na książki:(
OdpowiedzUsuńMalwinka przeczytałam "Zagubione niebo", ale nie mam kiedy nawet zrobić wpisu. Własnie wrociłam z pracy i siadłam na kawkę. Jutro mam wolne, ale przyjeżdża do nas kuzynka z rodzinką, ta z okolic Miechowa. O wolnym na razie mogę pomarzyć,a po drugie znowu u nas zmiany w pracy i czlowiek w takiej niepewności żyje. Zaczęłam czytać Pawlikowską.
OdpowiedzUsuńMalwino,oczywiście ,że mnie zachęciłaś...ale zaczęłam od sprawdzenia w mojej dukielskiej bibliotece...otóż jest ale tylko jedna książka tej autorki.."Co z ciebie za matka"..więc zacznę od niej...
OdpowiedzUsuńGrażynko "Co z ciebie za matka" mam, ale jeszcze nie czytałam więc ocenić nie mogę.Ale czekam aż mi napiszesz czy była fajna :-)
Usuń