Czas nadrobić zaległości jakie mi się nazbierały przez ostatnie dni:
Ela ma
idealne życie, przynajmniej tak się wydaje wszystkim dookoła.Udane
małżeństwo, syn studiujący w Londynie, piękny dom wraz z gosposiami do
prania, sprzątania i gotowania.Do tego wspaniała praca w której Ela jest
dyrektorem.Czego można chcieć więcej?Czy w tym wspaniałym, poukładanym
życiu znajdzie się chociaż jeden powód by popełnic samobójstwo?
Ewa, siostra blizniaczka Eli nie może uwierzyć w nagłą śmierć
siostry.Trudno jej się dziwić bowiem w mniemaniu ludzi Ela była w
"czepku urodzona".Mogła mieć wszystko co chciała i miała.Czy aby na
pewno?Jak dobrze znamy swoich najbliższych?Nawet jeśli jest to siostra
blizniaczka czy mówi nam całą prawdę o sobie?Czy możemy o kimkolwiek
powiedzieć że wiemy o nim wszystko?W "Idealnym życiu" Katarzyna
Kołczewska pokazuje czytelnikowi że tajemnice ma każdy z nas.Czasem jest
bardzo trudno rozmawiać o swoim życiu, zwłaszcza wtedy, gdy wcale nie
jest takie idealne.
Pod powłoką dostatku i szczęścia kryje się dramat rodzinny.Jaki?Zapraszam do poczytania.
Muszę przyznać ze spodziewałam się czegoś innego po tej książce.Patrząc
przez pryzmat pierwszej powieści pani Katarzyny pt. "Kto, jak nie ja"
spodziewalam się wielowątkowości i dużej dawki emocji.W tej książce tak
na prawdę cała akcja dzieje się wokół zagadkowej śmierci Eli.
Powieść napisana prostym językiem chociaz porusza trudne tematy.Polecam,
ale uważam że "Kto, jak nie ja" zasługuje na wyższą notę i tak się
stanie u mnie w ocenie.
Moja ocena +4/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz