wtorek, 22 września 2015
67.Magdalena Wala "Przypadki pewnej desperatki"
"Przypadki pewnej desperatki" to kolejna z Serii z Babeczką propozycja od Wydawnictwa Czwarta Strona.
Kusi czytelniczki optymistyczną różową okładką, interesującym tytułem i opisem, z którego można wywnioskować, że podczas czytania czeka nas mnóstwo dobrej zabawy. Ja jestem tuż po lekturze nowej powieści Magdaleny Wala i napiszę tyle: obok tabliczki czekolady, zapachowej świeczki i owocowej aromatycznej herbaty to MUST HAVE tej jesieni!
Julia to trochę szalona studentka historii i dziewczyna Pawła. Nie ma w życiu lekko za sprawą zwariowanej młodszej siostry i rodziców, którzy czasem uprzykrzają życie. W dodatku zaczyna pracę w gimnazjum, gdzie musi ujarzmić niesforną klasę i stawić czoła wrednej dyrektorce. Julia ma bardzo napięty grafik jak na młodą kobietę a tu jeszcze Paweł wspomina o ślubie i dzieciach! Niestety dziewczyna nie jest gotowa na podejmowanie żadnych poważnych decyzji, bo zwyczajnie nie jest pewna czego tak naprawdę chce.
Paweł natomiast dostaje w spadku stary pałacyk po przodkach. Na miejsce jedzie razem ze swoją dziewczyną, bo jak wiadomo studentka historii lubi takie "klimaty". W pałacyku Julka odnajduje pamiętnik pensjonariuszki służącej na dworze Izabeli Czartoryskiej. Jest to bardzo łakomy kąsek dla młodej historyczki, dlatego Julia z wypiekami na twarzy zaczytuje się we wspomnieniach z dawnych czasów. Opisane w pamiętniku morderstwo dodaje pikanterii i jeszcze bardziej wzbudza ciekawość. Zagadka kryminalna okazuje się być nie lada gratką, bowiem w żadnych innych źródłach historycznych nie ma o tym wzmianki.
Magdalena Wala napisała idealną powieść na nadchodzące smętne jesienne wieczory. Gwarantuję, że przesympatyczna główna bohaterka przypadnie Wam do gustu a zawarty w książce świetny humor wywoła uśmiech na twarzy. Zero depresji tej jesieni! Stworzona przez autorkę Julia bez szwanku wychodzi z licznych tarapatów a swoimi przemyśleniami potrafi rozbawić największego ponuraka. Zapewniam, że polubicie bohaterkę tak jak ja i ciągle będziecie się uśmiechać pod nosem. Humor autorki idealnie wpasował się w mój gust, ponieważ czasami posługuję się bardzo podobnymi powiedzeniami. Nie spotkałam się jeszcze w żadnej książce z tyloma "moimi" odzywkami. Tym bardziej przyjemnie czytało mi się "Przypadki pewnej desperatki".
Poza świetną dawką humoru w książce znajdziemy odrobinę historii. Nie bójcie się, nawet jeśli historyczne elementy w książce nie są Waszymi ulubionymi to są ciekawie napisane głównie ze wzgledu na zawartą w nich zagadkę kryminalną. Ja byłam pozytywnie zaskoczona historią pensjonariuszki i z zaciekawieniem sledziłam jej dalsze losy. Nie ukrywam jednak, że to postać Julii i Pawła wzbudzała największe emocje.
Książka jest wyjątkowo lekko i przystępnie napisana, nie wiadomo kiedy uciekają kartki a dla mnie to najlepszy znak, że fabuła stworzona przez Magdę Wala naprawdę wciąga. Co tu dużo pisać, ta książka to udana powieść przy której przemiło spędziłam czas. Wygląda na to, że Seria z Babeczką to zapowiedź idealnych "babskich" umilaczy. Jeśli dacie jej szansę, z pewnością przyznacie mi rację!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona!
Moja ocena: +5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jedną książkę z tej serii już mam i chyba skuszę się i na ten tytuł. Takie historie z humorem są potrzebne :)
OdpowiedzUsuńMam ogromna ochotę na tę książkę. Przyda mi się teraz lekka, ironiczna lektura.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki które podnoszą na duchu i tryskają humorem. Mam nadzieję że i ja się będę świetnie bawić podczas czytania :).
OdpowiedzUsuń