niedziela, 14 lutego 2016

14. Marcin Grygier "Nie patrz w tamtą stronę"



Ostatnio mam wyjątkowe szczęście do udanych debiutów literackich. Cieszy mnie fakt, że nasi autorzy rozwijają się i piszą coraz lepiej i ciekawiej. "Nie patrz w tamtą stronę" to pierwszy kryminał w dorobku Marcina Grygiera ja ja już nie mogę doczekać się jego kolejnej książki. Ta nowość, jaką wydał Prószyński i S-ka, mogę śmiało zaliczyć do ulubionych dreszczowców jakie czytałam.

W puszczy Kampinowskiej znaleziono zmasakrowane zwłoki nastolatki. Na miejsce zbrodni zostaje wezwany Roman Walter. Nadkomisarz od tej chwili musi zmierzyć się nie tylko z bestialskim mordercą, ale i demonami własnej przeszłości, które dopadną go w najmniej oczekiwanym momencie.

Walter gra w książce kluczową role, ale nie obawiajcie się, ciekawych bohaterów będzie znacznie więcej. Razem z chociażby Alicją Danysz spróbuje rozwikłać zagadkę morderstwa dziewczyny.  Nadkomisarz nie jest wyidealizowany przez autora, dzięki czemu jest postacią z krwi i kości, a sekrety z jego przeszłości dają jeszcze bardziej rzeczywisty obraz jego osoby. Przyznam, że czytałam z zapartym tchem wątki poruszone w książce Grygiera.

"Czy zdarzyło ci się świadomie odwrócić wzrok od ludzkiej krzywdy? A może lubisz patrzeć?"

Nie chcę za dużo pisać, dlatego pominę szczegóły fabuły. skupię się bardziej na moich odczuciach wobec książki, bo jak się pewnie domyślacie, jestem zafascynowana jej treścią. Właściwie muszę zdradzić, że dawno nie czytałam tak świetnego kryminału, a jeśli dodać, że to debiut, to nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie pogratulować autorowi. Przede wszystkim należy pochwalić, nie tyle pomysł na fabułę, ale sposób jej przedstawienia. Niezwykle plastyczny język autora i lekki styl sprawia, że czytanie "Nie patrz w tamta stronę" jest czystą przyjemnością. Od samego początku wpadłam w wir wydarzeń, zostałam włączona w grę bohaterów, zapominając o bożym świecie.
Marcin Grygier stworzył niesamowity klimat, który można poczuć od pierwszej strony i który nie odpuszcza aż do końca. Intryga w jego kryminale jest bardzo przemyślana, a stopniowanie napięcia podnosi ciekawość czytelnika. Całość zawarta w kilkudziesięciu króciutkich rozdziałach, sprawia, że wręcz nie można odłożyć książki. Jeszcze jeden rozdział, myślałam i skończyło się na tym, że literacki debiut Grygiera pochłonęłam w kilka godzin.

Życzyłabym sobie, by było na polskim rynku więcej tak zdolnych pisarzy i tak intrygujących książek. Z całą pewnością warto sięgnąć po tę książkę, bo jestem pewna, że nie zawiedziecie się na niej.
Jeśli szukacie mocnego, wyrazistego kryminału z dobrze skonstruowaną intrygą, to pędźcie szybko do księgarni po "Nie patrz w tamtą stronę".

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka!

Moja ocena: 6/6

2 komentarze:

  1. JAkoś nie zwróciłam większej uwagi na ten tytuł, ale teraz wiem, ze muszę ją przeczytać. Cieszy fakt, że polscy autorzy wydają coraz więcej ciekawych książek. jeszcze tylko czekam na polski odpowiednik Chamberlain, lub Picoult ;) p.s. Malwinka czy paczka do Ciebie dotarła już?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również ciesze się na wieść, że tak wielu debiutantów popełnia fenomenalne powieści. Co prawda jeszcze nie czytałem tej powieści, ale tyle szumu się wokół niej zrobiło,że "Nie patrz w tamtą stronę" co rusz nawiedza mnie w moich rozmyślaniach. Nie pozostaje mi nic innego, jak wziąć się czytanie. Biorę w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń